Chyba u każdego w pewnym momencie rodzi się plan: „Chcę schudnąć!”. Początek roku to najlepszy czas na rozpoczęcie nowej drogi, ale po co czekać do 1 stycznia, skoro przemianę można zacząć już dziś! Niektórzy chcą zgubić więcej kilogramów, a niektórzy mniej, dla lepszego samopoczucia. Dla ludzi z nadwagą odchudzanie jest wręcz wskazane. Wszystko jednak zaczyna się w głowie. Ten moment, gdy patrzysz na siebie w lustrze i myślisz tylko o tym, jak źle wyglądasz, to właściwa pora na zmianę. Nikt nie jest w stanie zmusić lub przekonać Cię do rozpoczęcia diety i ćwiczeń. Ograniczeniem jesteś tylko Ty sam. Tylko Ty możesz siebie prawdziwie zmotywować. Pamiętaj tylko, że wszystko należy robić z głową i zdrowym rozsądkiem. Inaczej możesz siebie skrzywdzić i sprawić więcej problemów, niżeli miałeś do tej pory. Nie stawiaj sobie także celów niemożliwych. Powoli, małymi krokami, dojdziesz do celu, jednak najpierw musisz uzbroić się w cierpliwość.
Diety bywają różne. Najlepsze są te dostosowane u dietetyka. Nigdy nie urządzajmy sobie głodówki, bo to najgorsza i najgłupsza z możliwych metod. O ile chodzi o taką niepoprawną, ponieważ te krótkie, na przykład jednodniowe są dobre do oczyszczenia organizmu i przygotowanie go na rozpoczynającą się nową dietę.
Na początek ogranicz wszystko, co niezdrowe. Odrzuć podjadanie między dużymi posiłkami i wymień to na małe, zdrowe przekąski, które zaspokoją Twoje zachcianki na słone lub słodkie.
Warto też dodać do swojej diety suplementy, które uzupełnią witaminy oraz minerały. Jeżeli jednak nie chcesz łykania tabletek i tym podobne, możesz sprawdzić, które składniki żywieniowe zawierają to, czego Ci potrzeba i zacznij je regularnie spożywać.
Tłuszcze, jak zresztą pozostałe składniki codziennej diety, są potrzebne dla organizmu, jednak po co zapychać tymi niezdrowymi i tuczącymi? Roślinne tłuszcze są dużo zdrowsze i dają pozytywniejsze skutki ich spożywania niż te zwierzęce. Można stosować oleje i oliwy, oczywiście też w rozsądnych dawkach. Jako, że smażenia unikamy w dietach odchudzających, problem z nadmiarem tłuszczy się zmniejsza. Zamiennikiem, na przykład, masła może być awokado!
Awokado a odchudzanie. Brzmi bezsensownie, jednak po zapoznaniu się zmienisz zdanie.
Awokado to owoc z Meksyku. Kształtem przypomina gruszkę, ale w środku ma ogromną pestkę, która jest obtoczona mięsistym, tłustym miąższem. To właśnie miąższ jest spożywany w różnych postaciach. Może być rozsmarowany na pieczywie albo przygotowywany jako dip do, na przykład, warzyw.
Według naukowców, osoby, które spożywają awokado, są szczuplejszy od tych, którzy nie mają tego owocu w diecie!
Awokado zawiera również wiele błonnika, który wspomaga metabolizm oraz mnóstwo witamin i minerałów, które są niezbędne w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu człowieka.
W Internecie znajdziesz ogrom przeróżnych przepisów, one sprawią, że znajdziesz swój idealny sposób na przyrządzenie tego owocu.
Najkorzystniej wpływa regularne spożywanie, czyli połowa dziennie. To idealna porcja, która nie przekroczy limitu dziennego spożycia tłuszczów.
Oczywiście to jeden z niewielu drobnych sposobów na wspomaganie odchudzania. Taki mały i niepozorny składnik spożywczy może zmienić naprawdę wiele.
Swoją przygodę z dietami i odchudzaniem zaczynaj od właśnie takich małych zmian i dodatków lub wymian w posiłkach. To niewiele, a szybko zobaczysz rezultaty i zmiany w swoim ciele oraz samopoczuciu.
Zachowaj także umiar i powściągliwość.
Szukaj zamienników niezdrowych nawyków i obserwuj jak szybko spełniasz swoje postanowienie.
Nie staraj się schudnąć zbyt szybko, bo to na pewno się nie uda, a Twoja frustracja i zniechęcenie zacznie rosnąć. Poza tym, nawet jeżeli udałoby się uzyskać pożądaną wagę w krótkim czasie, efekt jo-jo jest niemal gwarantowany.
Przekonaj swoich bliskich do zmian, które Ty wprowadzasz. Na pewno będzie Ci łatwiej dążyć do celu, a zdrowie pozostałych tylko na tym skorzysta.
Życzę wszystkim trzymania się nowych, zdrowych nawyków, a także powodzenia i wiary w siebie!
