Pandemia koronowirusa spowodowała, że nagle na rynku pojawiło się mnóstwo różnego rodzaju maseczek, które mają nas ochronić przed wirusem. W naszym kraju jest obowiązek zakrywania nosa i ust, więc jest duże zapotrzebowanie na maseczki.
Kupujemy różne maseczki i czasami wydajemy na nie sporo pieniędzy. Wybieramy często te wielorazowe, ponieważ po prostu są wygodniejsze i możemy z nich korzystać więcej niż jeden raz. Jednak tak naprawdę to te najtańsze maseczki z flizeliny są najbardziej skuteczne. Ich minusem jest to, że trzeba je często zmieniać, ale z tym też można sobie poradzić. Wystarczy bowiem kupić specjalny płyn dezynfekujący do maseczek i dzięki niemu nawet z jednorazowej maseczki możemy korzystać więcej niż jeden raz.
Maseczka z flizeliny jest dostępna praktycznie wszędzie. Jej cena jest aktualnie bardzo niska, więc nawet jak kupimy więcej sztuk, to bardzo prawdopodobne, że wydamy mniej niż gdybyśmy kupili jedną maseczkę wielokrotnego użytku z filtrem.
Niestety niektóre osoby zyskują na pandemii. Jest zapotrzebowanie na maseczki, więc produkowane są różne wzory, które są dopasowane do współczesnych potrzeb. Ceny niektórych z nich są wysokie. Być może ładniej wyglądają i są wygodniejsze w użytkowaniu, ale to wcale nie oznacza, że odpowiednio nas zabezpieczają. Bardzo często kupujemy maseczki uszyte przez kogoś. Takie maseczki są wielokrotnego użytku i rzeczywiście zasłaniają nos oraz usta. Jednak nie posiadają one żadnego atestu, więc tak naprawdę nie wiadomo jaka jest ich skuteczność. Na pewno ochronią nas przed zapłaceniem mandatu, ale nie wiadomo czy odpowiednio zabezpieczą przed wirusem.
Żyjemy w dziwnych czasach, w których głównym tematem jest pandemia. Tak naprawdę nie jest udowodnione czy maseczki chronią przed wirusem czy też nie. Nosimy je często tylko dlatego, że taki jest obowiązek. Wirus jest już z nami długo, ale nadal nikt nie wie jak sobie z nim poradzić. Zakrywanie nosa i ust jest w tej chwili jedynym pomysłem na walkę z wirusem. Nikt nie wie czy skutecznym.
