Takie mamy czasy – łatwo ocenić kogoś po wyglądzie. Dzięki takiej komunikacji niewerbalnej, od razu widać czy ktoś dba o siebie, ile zarabia, czy jest człowiekiem uporządkowanym i tym podobne. Niestety, często jest tak, że nasz wygląd nam się nie podoba. Są cechy wyglądu, na które nie mamy wpływu, bez operacji plastycznych czy innych przesadzonych według mnie możliwości. Sprawą jednak, którą każdy może załatwić – jest nadwaga. Istnieje wiele skutecznych sposobów na zrzucenie zbędnych kilogramów. Nie wszystkie oczywiście diety, które znajdziemy w internecie się nimi okażą. Większość to tak zwane diety cud – trzeba na niego liczyć, aby okazała się faktycznie skuteczna. Są jednak sposoby empirycznie sprawdzone i nadające się dla każdego chcącego co nieco poprawić w swoim wyglądzie.
Zacznę od tego, że wiele lat temu, na przykład w starożytnym Rzymie, otyłość uchodziła za walor pozytywny. Było to spowodowane, albowiem tym, że w czasach gdzie obfitość i bogactwo, nie było tak oczywiste, jak w dzisiejszych konsumpcyjnych czasach i obszerny, najedzony brzuch był właśnie symbolem, a można nawet powiedzieć symptomem zaspokojenia swoich potrzeb fizjologicznych, podstawowych, bo chodzi tu przecież o jedzenie. W dzisiejszych czasach, w naszej kulturze, gdzie na głód nikt raczej nie narzeka, samokontrola i tego typu wartości wysunęły się na prowadzenie. Jeśli chodzisz na siłownie, uprawiasz sport, prawdopodobnie zapunktowałeś u wielu osób. Dzięki schludnemu wyglądowi jesteś w stanie zaimponować osobom trzecim, więc może powinieneś schudnąć? Nie oceniam, to przecież zależy od Ciebie, może czujesz się w swoim ciele dobrze, a to przecież o twoje dobre samopoczucie chodzi. Tak, więc jeśli jednak postanowiłeś schudnąć, opowiem ci trochę o diecie, którą poznałem ostatnio będąc na wakacjach w Azji. Zauważże niewielu Azjatów ma problem z otyłością. Oczywiście są wyjątki takie jak tereny Mongolii, gdzie nadal jest kultura okazywania obfitości, natomiast w większości państw- można powiedzieć tych bardziej zachodnich, lecz tylko w znaczeniu mentalnym, ludzie są wysportowani, chudzi i gotowi do biegu. Podstawowym składnikiem posiłku, takich wysportowanych Azjatów są dwie rzeczy. Po pierwsze – ryba. Ryby występują wokół całej Azji w oceanach i morzach, a nawet w środku kontynentu w licznych jeziorach i rzekach, gdzieniegdzie można coś złowić nawet w morzu wewnętrznym. Ryby są niesamowitym źródłem białka, dzięki czemu doskonale sprawdzają się w budowie zdrowego ciała, ponieważ nie zawierają przy tym zbyt wiele tłuszczy i innych niepożądanych przez nas w nadmiarze składników. O takie ryby jak w Azji jednak w Polsce ciężko, to znaczy można też jeść pstrągi, ale jeśli mieszkamy w górach. Nieświeże ryby to po prostu nie to samo, tracą one swoje doskonałe wartości odżywcze już po paru dniach po śmierci. A karp, popularna w Polsce ryba, niestety jest bardzo tłusta i również w odchudzaniu zbyt nam nie pomoże, a na pewno nie tak by osiągnąć w odchudzaniu spektakularne wyniki. Drugim składnikiem posiłku, dzięki którym Azjaci są tacy gibcy jest oczywiście ich tradycyjna roślina – ryż. Hodują go oni od zarania dziejów, jest to tradycja, przekazywana z dziada pradziada na najmłodszych wnuków, dzięki czemu ryż jest nadal hodowany w ogromnych ilościach. Dzięki ryżowi jesteśmy w stanie zapchać się – czyli najeść – bez narażenia na odkładanie się w naszym organizmie zbyt wielu niepożądanych przez nas substancji. W większości znajduje się tam skrobia, trochę białka i prawie nic tłuszczu. Oczywiście w dzisiejszych zabieganych czasach, nie wszystkich będzie stać na przygotowanie dania z ryżem. Tu z pomocą jednak pojawiają się wafle ryżowe na odchudzanie. Można je kupić praktycznie w każdym sklepie a zapewnią nam one najedzenie się w każdym miejscu – czy to w pracy czy w szkole – i dzięki nim możemy trochę schudnąć. Ja spotkałem ostatnio specjalne wafle ryżowe na odchudzanie i takie polecałbym szczególnie, zawierają one dodatkowe witaminy, które pomogą w zrzuceniu kilogramów.
